SZALEŃCZY WYŚCIG ZBROJEŃ

Gość · Wysłany: Czw 0:39, 08 Mar 2007 Temat postu: SZALEŃCZY WYŚCIG ZBROJEŃ

Od pewnego czasu obserwujemy szaleńczy wyścig zbrojeń na DZIAŁALNOŚCI DODATKOWE. Kraje prześcigają się w organizacji pomysłowych prezentacji swojego kraju. Jest to oczywiście jak najbardziej sympatyczne i rozwijające ale...

... ale jest też widmo zwycięstwa. Nagroda to nie paczka fistaszków, łupanych nie suszonych, które w razie rpzegranej można sobie kupić w pierwszym lepszym kiosku i pocieszyć zszarganą dumę. Stawka jest znacznie większa.
I w tym momencie pojawia sie problem punktacji. Oczywiście punktowana jest zarówno działalność merytoryczna, ściśle związana z tematami obrad(patrz. temat 1, temat 2, i temat 3) jak i działalność dodatkowa, która miała stanowić popis naszych twórczych możliwości w prezentowaniu absolutnie każdej wiedzy na temat naszego kraju(czasem chaotycznej i zgoła nieadekwatnej do charakteru projektu).

I teraz powstaje pytanie: jak powinna być skonstruowana punktacja??

Logiczne rzecz ujmując, powinna być bardziej punktowana działalność merytoryczna(prezentowanie stanowisk, zawiązywanie koalicji, praca w koalicjach, wkład merytoryczny i rzeczowe podejście do tematu) niż działalność DODATKOWA, która jak sama nazwa wskazuje jest działalnością DODATKOWĄ.

W chwili obecnej system oceny jest zdecydowanie nierówny. Wszyscy doskonale wiemy jak dużo czasu pochłonęło przygotowanie się do tematu, jak obszerną literaturę przedmiotu należało sobie przyswoić aby wypracować logiczne stanowisko, zarówno w 1 jak i 2 temacie. Również oddawanie prac w terminie(mimo napiętego harmonogramu, maturzyści mnie rozumieją) składa się na punktowanie naszej rzetelności(cechy w moim odczuciu istotnej dla parlamentarzysty). Ciężko uzbierane punkty za merytoryczne przygotowanie się do tematu stanowią dumę każdego parlamentarzysty(w końcu na tym polega jego praca). Przygotowanie i przestawienie swojego stanowiska na forum to trudne i stresujące zajęcie, punktowane maksymalnie 15.

W kontraście do tego powstaje drugi blok działalności w której zdobywa się punkty. Działalność dodatkowa. Niczym nieskrępowana, stanowi często nie fajerwerk, a wręcz oś spotkania, przyćmiewając swoimi detalami samo sedno sprawy. Wymaga niezwykłej wyobraźni i zdecydowania, oraz pochłania niesamowicie dużo czasu - za to należy się ukłon w stronę tych, którzy mimo zajęć szkolnych i pracy merytorycznej potrafią znaleźć na to wystarczająco dużo czasu. Jednakże...

... Podczas gdy w pocie czoła ciułane punkty z zakresu działalności podstawowej są ograniczane do 5, 10, 15 za jednorazowy dokument czy wystąpienie, niczym nie skrępowana działalność dodatkowa w szalonym tempie namnaża astronomiczne liczby punktów, w znacznym stopniu przewyższając punkty uzbierane drogą działalności podstawowej. Dochodzi tu do paradoksu, gdyż każdy logicznie i praktycznie myślący człowiek szybko zauważy że więcej punktów przyniesie mu działalność dodatkowa, która tym samym w praktyce staje się działalnością podstawową, a działalność podstawowa zostaje zepchnięta do rangi działalności dodatkowej, co więcej, nie do końca samodzielnej i dopracowanej.

Nie sądzę by organizatorzy byli w stanie w tym momencie zastosować doraźne środki mające na celu przywrócenie równowagi logicznej sytuacji, czego wcale im nie zarzucam. Ambicja wzięła górę i rozpętaliśmy szaleńczy wyścig zbrojeń, w którym każdy kto chce się liczyć, musi uczestniczyć, lecz wyścig nie na dokumenty,propozycje i logiczne rozwiązania, a na ciastka, plakaty i prezentacje.

Jakie rozwiązanie na przyszłość??

1. Albo zmienić profil projektu(np.:"W różnorodności siła - forum europejskie")
2. Ograniczyć przyznawanie punktów za działalność dodatkową(ustalić granicę liczby wystąpień i górną granicę oceniania)

System która panuje teraz, może doprowadzić do paradoskalnej sytuacji( nie odnoszę się tu w żaden sposób do aktualnej tablicy wyników), że przewagę nad ludźmi o pragmatycznym i konkretnym, ale zarazem szerokim i rzeczowym spojrzeniu na sprawy UE i polityki światowej zdeklasują ludzie o słabszym przygotowaniu praktycznym,a mający większe zaplecze zarówno finansowe jak i artystyczne.

Musimy sobie zadać jedno pytanie. Co w tym projekcie jest ważniejsze?

P.S.

Nie chciałem wypowiadać się w tej kwestii z mojego konta, gdyż chciałem przedstawić to jak najbardziej obiektywnie, bez absolutnego odniesienia się do interesów własnych, czy też atakowania kogokolwiek, gdyż jestem przekonany że poziom tego projektu jest naprawde wysoki, a uczestniczy z klasą, jednakże chciałem przedstawić swoje refleksje na temat zachwiana systemu oceniania i tytułowego WYŚCIGU ZBROJREŃ.
(jeżeli administratorzy ustalą moje dane prosiłbym o zachowanie anonimowości).

laska · Wysłany: Czw 10:33, 08 Mar 2007 Temat postu:

niestety nie zmienia się reguł w środku gry, więc teraz nie ma co się żalić, ale organizatorzy na przyszłość powinni wyciągnąć wnioski i zmienić regulamin, albo zasady punktacji, to wartość merytoryczna powinna być najwyżej punktowania (dając na przykład dzisiejsze 10 punktów za prezentację stanowisk powinno odpowiadać przynajmniej 2 razy więcej, czyli 20), a nie działalność dodatkowa, wczoraj chyba sporo osób przeżyło szok jak zobaczyło punktację.

Ferdas Rhun · Wysłany: Czw 13:53, 08 Mar 2007 Temat postu:

Ja przeżyłem ogromny szok... Jakim cudem Holandia ma 121 pkt?! Może i się czapiam z zazdrości ale ja tego troche nie rozumiem...

Gothard · Wysłany: Pon 22:28, 12 Mar 2007 Temat postu:

A ja dzisiaj zrozumiałem... olśniło mnie... wdychając śmierdzący dym z davidoffa wreszcie przejżałem Smile

Wytnę kwiatki Very Happy